Etykiety

czwartek, 25 listopada 2021

Żydowskie treny Stanisława Wygodzkiego

Gatunek literacki zwany trenem kojarzymy niewątpliwie z osobą Jana Kochanowskiego. Poeta z Czarnolasu nie tylko opłakuje w swych wierszach zmarłą córką - Urszulę, lecz przede wszystkim dokonuje rewizji dotychczas wyznawanego światopoglądu. Ze względu na staropolski język oraz liczne nawiązania do myśli antycznej treny Kochanowskiego zwykle sprawiają uczniom wiele trudności, aczkolwiek potrafią także poruszyć. 

Gatunek ten na tyle zainteresował uczniów, iż sięgnęliśmy po wzruszającą poezję Stanisława Wygodzkiego. Autor ten niestety nie funkcjonuje w szerokim obiegu czytelniczym, a szkoda, bo jego "Pamiętnik miłości" to niewątpliwie dzieło wyjątkowe w historii polskiej literatury. 

Poniżej dołączam materiał, z którego można skorzystać w trakcie lekcji. 

Żydowskie treny Wygodzkiego (wersja Word)

Stanisław Wygodzki (1907-1992) – polski poeta pochodzenia żydowskiego, urodził się w Będzinie, w którym mieszkał do wybuchu II wojny światowej.1 sierpnia 1943 r. rodzina Wygodzkich została wypędzona z getta. Wygodzki wiedział, że pociągi śmierci zmierzają do Auschwitz. Wraz z żoną Anną i 5-letnią córką Mindel zażyli luminal. Dawka okazała się zbyt słaba dla Wygodzkiego, który przeżył. Anna i Mindel zmarły, zaś ich ciała spalono.

Powojenna twórczość Stanisława Wygodzkiego to rozrachunek z mroczną i tragiczną przeszłością. Pamięci bliskich poeta poświęcił wzruszający tomik poetycki pt. Pamiętnik miłości (1948 r.).



Żona

Nie mów mi wierszy o ciemnym wagonie,

nie mów mi wierszy o parowozie;

tak nogi marzną, tak marzną dłonie

w obozie.

 

Nie mów mi wierszy, raczej bądź cicho.

raczej zamilknij i pozwól spocząć. 

Jeszcze cię widzę, jeszcze oddycham, 

koła się toczą.

 

Powiedz mi raczej o luminalu –

czy ciężko zbudzić, kiedy ja zasnę?

A kiedy spłonę, a gdy mnie spalą,

czy szybko zgasnę?

 

Powiedz mi jeszcze o dziecku raczej -

popatrz, jak duszno w ciemnym wagonie;

czy jesteś pewien, że nie zapłacze

nim spłonie?

 

Nad fotografią córki

Mam dla ciebie łzy,

jakich nigdy nie znałem.

Idziesz przez moje sny

w sukni białej.

 

I uśmiech dla ciebie mam,

jakiego nigdy nie było.

Idziesz, zostaję sam,

wśród pyłu.

 

I tak się szybko rozwiewasz,

jak sen i pył,

a ty, Spalona, mi śpiewasz,

jakbym przy tobie żył.

 

Nie śpiewaj, proszę cię, rzuć

pieśni. W ciszy zostanę.

Czy chcesz, abym znowu się truł

i ciebie zapomniał, i ranę?

 

Zagadnienia, które warto poruszyć przy omawianiu poezji Stanisława Wygodzkiego:

- konstrukcja podmiotu lirycznego,

- poezja jako rozmowa z duchami bliskich,

- terapeutyczna funkcja literatury,

- ślady wojennej rzeczywistości w twórczości poety – pociągi śmierci, piece krematoryjne, obóz, getto, rampa,

- syndrom ocalonego – jak żyć po tak tragicznym doświadczeniu?,

- podobieństwo trenów Wygodzkiego i Kochanowskiego. 

 

 

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz